W ubiegłym tygodniu mieszkańcy Śląska mieli okazję poczuć namiastkę prawdziwej dżungli – wystarczyło wsiąść do odpowiedniego tramwaju, by natychmiast znaleźć się w otoczeniu żywych roślin. Zielony tramwaj miał zainteresować mieszkańców tematem czystego powietrza i smogu. Tramwaj kursował na dwóch liniach, łącznie przez tydzień, a jego trasa obejmowała największe miasta Śląska, między innymi Katowice, Chorzów, Świętochłowice, Bytom, Ruda Śląska, Zabrze, Gliwice, Sosnowiec i Będzin.
fot. Daniel Dmitriew
fot. Daniel Dmitriew
fot. Daniel Dmitriew
Zagospodarowanie przestrzeni miejskiej tymczasowymi instalacjami roślinnymi staje się coraz bardziej popularną metodą na przybliżenie mieszkańcom miast flory innej niż parkowe klony, dęby i kasztanowce. Wietrzne Pole od kilku lat z powodzeniem realizowało przedsięwzięcia w różnych miejscach lecz właśnie te miejsca nigdy się nie poruszały. Pomysł realizacji pierwszej w Polsce jeżdżącej dżungli był wyzwaniem zarówno pod względem technicznym jak i koncepcyjnym. Zestawienie tramwaju oraz ogrodu wydawało się trudne w realizacji ze względu na warunki panujące w pojeździe, takie jak wilgotność, temperatura, ewentualne interakcje z podróżującymi ludźmi. Trudne nie oznaczało jednak w tym przypadku niemożliwe. Całość akcji skupiona była na problemie trapiącym wiele aglomeracji, czyli smogu. Podróżujący informowani byli przez wolontariuszy o zagrożeniach wynikających z opalania mieszkań źródłami paliw powodujących nasilanie się zjawiska.
fot. Daniel Dmitriew
fot. Daniel Dmitriew
Głównym efektem, który starano się osiągnąć, była totalna integracja stali i szkła tramwaju z zielenią roślin. W tym celu zamaskowano wszystkie elementy techniczne instalacji – gąbki, florety, siatki i inne umożliwiające montaż roślin przymocowane do ścian i podłogi tramwaju. Systemem nośnym był drewniany szkielet konstrukcji dzięki któremu możliwe było zamontowanie roślin w przestrzeni sufitu, jednocześnie go maskując. Tak właśnie 18 metrowy tramwaj stał się czymś w rodzaju oranżerii oglądanej zarówno od wewnątrz jak i z przestrzeni miejskiej, dzięki szybom występującym na całej długości tramwaju. Dla spotęgowania wrażenia bycia uczestnikiem akcji rośliny usytuowane były dosłownie na wyciągnięcie ręki podróżujących. Całość instalacji kwiatowej została uzupełniona o dodatki w postaci pokrowców na siedzenia oraz walory zapachowe – naturalne nuty geranium i eukaliptusa – potęgując wrażenie nieustannej świeżości miejsca.
fot. Daniel Dmitriew
fot. Daniel Dmitriew
Z uwagi na fakt, że chociaż tramwaj stał się atrakcją na całym Śląsku i był obiektem wzmożonego zainteresowania, kursował jak zwykły liniowy tramwaj dlatego jego konserwacja odbywała się – jak to zwyczajowo ma miejsce – w nocy. Instalacja serwisowana była raz na dobę, rośliny należało podlać, zrosić, wymienić elementy uszkodzone lub zdewastowane. Wszystko to w zajezdni tramwajowej w czasie przerwy między kursami, a więc między 23.30 a 4.00 rano. Rośliny doniczkowe lub te umieszczone w kokedamach nawadniane były za pomocą strzykawek, podobnie zieleń cięta zainstalowana na siatkach i gąbkach florystycznych. Wszystkie, łącznie z trawą umieszczoną między siedzeniami pasażerów intensywnie zraszano świeżą wodą. Kluczowym elementem projektu był dobór kwiatów zarówno doniczkowych jak i ciętych. Głównym kryterium doboru była odporność na niecodzienne warunki oraz zapewnienie bezpieczeństwa pasażerom zarówno pod względem mechanicznym jak i alergennym. Roślinność musiała jednocześnie odpowiadać na główne zagadnienie projektu. Ostatecznie w tramwaju znalazły się między innymi monstery, bluszcze, ceropegie, difenbachie, zielistki, filodendrony, geranium, szarłat marley, monstera, szparag pierzasty, szparag sprengera, paprocie, chmiel, eukaliptus – dobrane pod względem wielkości, koloru oraz faktury.
Zespół Wietrzne Pole
Instalacja florystyczna zaprojektowana i zrealizowana na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego – Śląskie Pozytywna Energia, przez Business Consulting, pracownię Brokat oraz Wietrzne Pole.
Zdjęcia: Daniel Dmitriew
fot. Daniel Dmitriew
fot. Daniel Dmitriew