“Greenery” to kolor najbliższego sezonu ślubnego (i nie tylko). Zieleń będzie królować w modzie i dizajnie. Tak zdecydował Instytut Pantone, który zajmuje się między innymi wyznaczaniem trendów kolorystycznych. Wybór ten może oznaczać, że liście i pędy będą zajmowały szczególne miejsce w kompozycjach florystycznych. Ale uwaga, nie każda zieleń to “Greenery”!
Kolorem przewodnim roku 2017 jest ożywcza zieleń. Ta, która kojarzy się nam z pierwszymi oznakami wiosny, czy ze świeżo wyrośniętą trawą. Jest to ciepły i kojący odcień, jasny, optymistyczny. Cieszy nas ten wybór, ponieważ zieleń jest kolorem roślinnym, kolorem królującym we florystyce.
Cieszymy się również, że trend ten jest widoczny w pracach florystów. Zobaczcie pracę autorstwa Moniki Kudłacz – wspaniałą etolę w trendowej zieleni. Tak oto autorka pisze o swojej pracy:
Kwiatowa etola od podszewki
Kiedy chcemy narzucić na siebie coś niebanalnego z kwiatów, jak na przykład taką oto etolę, dobrze jest mieć pod ręką kawał sztywnego, acz dobrze formującego się na ciele materiału. Będzie on stanowił bazę/konstrukcję dla kwiatowej warstwy. Po skrojeniu i sklejeniu (nie potrzeba uruchamiać sprzętu krawieckiego) odpowiadającego nam fasonu, można zacząć od góry naklejać rzędami rośliny. W moim przypadku były to kolejno brunia, śniedek, goździk, złocień, jaskier, agapant, fiołek alpejski. Czas wykonania 1,5-3h (w zależności od chęci rozkoszowania się pracą), czas użytkowania przy zachowaniu odpowiedniej temperatury i dystansu – zaskakująco długi.
Monika Kudłacz
zdjęcia: Mariola Miklaszewska