Spotkanie z największą siecią kwiaciarni na świecie

14/04/2011

Podczas wizyty na Franchise Expo Paris, które odbyły się 20-23 marca tego roku w Paryżu odwiedziłem ogromne stoisko na targach, największej sieci kwiaciarni na świecie.

Grupa Monceau Fleurs to obecnie największa sieć kwiaciarni franczyzowych na świecie. W tej chwili należy do niej 500 kwiaciarni w 8 krajach: Francji, Hiszpanii, Portugalii, Włoszech, Luxemburgu, Belgii, Anglii, Japonii. Kwiaciarnie działają pod trzema markami: Monceau Fleurs (200 placówek), Rapid Flore (215) oraz Happy (200).

Miałem przyjemność rozmawiać z specjalistą ds. rozwoju sieci panią Caroline Meudre. Uzyskałem wiele ciekawych informacji na temat konceptu franczyzowego. System działa od 1998 roku. Umowa z franczyzobiorcami zawierana jest na 7 lat. Wszyscy partnerzy po skończeniu obowiązującej umowy przedłużali ją, świadczy to o satysfakcjonującej współpracy. 50% franczyzobiorców to franczyzobiorcy wielokrotni, oznacza to, że prowadzą kilka kwiaciarni.

Aby przystąpić do sieci nie trzeba mieć doświadczenia we florystyce. Przede wszystkim trzeba mieć chęci, kapitał i zdolności menadżerskie. Kandydat musi przez sześć tygodni poznać wszystkie aspekty działalności kwiaciarni, Dotychczasowi partnerzy franczyzowi przekwalifikowali się z różnych zawodów, byli: bankowcami, kadrowcami, handlowcami, rzemieślnikami zdarzali się nawet prawnicy. Sieć rozwija się z dynamiką około 30 kwiaciarni rocznie. Zdążają się też odejścia z sieci – w ubiegłym roku zakończyły działalność się 2 kwiaciarnie.

Jaka kwota jest potrzebna aby otworzyć kwiaciarnie sieci Monceau Fleurs? Na to pytanie rozmówczyni bez mrugnięcia okiem podała kwotę 80 000 euro. Szybko włączył mi się kalkulator w głowie i wyliczył kwotę w złotych – 320 000 – sporo! Jednak po wysłuchaniu kontynuacji wypowiedzi ugięły mi się kolana – kwota, którą wcześniej usłyszałem to tylko 30% całej inwestycji i tyle franczyzobiorca musi zapewnić kapitału, na resztę – 160 000 euro pomaga sfinansować franczyzodawca.

Prawie milion złotych – bardzo dużo. Jednak pod uwagę musimy wziąć to, że mamy do czynienia z największą siecią kwiaciarni na świecie o bardzo mocnej marce, w najlepszych prestiżowych lokalizacjach we Francji, o powierzchni sklepu 100 – 150 m². Ta kwota obejmuje licencję, szkolenia, projekty, adaptacje lokalu, wizualizację kwiaciarni, koszty reklamy w początkowym okresie działalności, zatowarowanie, system informatyczny i wiele innych udogodnień.

Statystyczny Polak po usłyszeniu tej kwoty pomyślałby: po co miałbym inwestować taka kwotę w otwarcie kwiaciarni. Jednak 500 osób związanych umową franczyzową z Grupa Monceau Fleurs pomyślało inaczej, a przedłużanie umowy o kolejny okres oraz franczyzy wielokrotne są dowodem na to, że jednak biznes kwiatowy w formie franczyzy może być kwitnący. Franczyzodawca w regionie paryskim może spodziewać się rocznego przychodu w sumie 800 000 euro z średnią marżą na poziomie 60% (nie mylić z narzutem). Natomiast w innych regionach Francji właściciel może spodziewać się przychodu na poziomie 500 000 euro przy średniej marży 53%.

Jakich przychodów może spodziewać się kwiaciarnia w Polsce?
Jakie są różnice między rynkiem kwiatowym we Francji i w Polsce?
Już w kolejnych tekstach. Zapraszam

autor: Andrzej Dąbrowski
konsultant w biznesie florystycznym
www.florand.com.pl

W przypadku wykorzystania tekstów oraz fotografii uprzejmie proszę o podanie źródła – GRUPA FLORYSTYCZNA FLORAND oraz o przesłanie informacji oraz linku do strony na adres a.dabrowski@florand.com.pl.

O autorze

Andrzej Dąbrowski

Urodził się, mieszka i pracuje w Bolesławcu. Wżenił się w biznes florystyczny w 1994 roku i w związku tym pozostał do dzisiaj. W międzyczasie ukończył Akademię Ekonomiczną we Wrocławiu w zakresie zarządzanie przedsiębiorstwem.Więcej o autorach ForumKwiatowe.pl...