Wszystko zaczęło się od ambitnych zapędów dydaktycznych… Profesor Uniwersytetu im. Harvarda, niejaki George Lincoln Goodale zamarzył o modelach roślin do nauki botaniki, które służyłyby studentom niezależnie od pory roku. Było to przed rokiem 1887 i funkcję pomocy dydaktycznych spełniały niezbyt trwałe modele z papieru maché lub wosku. Z pomocą przyszło… szkło. Materiał idealny aby oddać szczegółową budowę roślin. Doskonałe było nie tylko tworzywo, ale i talent rzemieślników, którzy zajęli się tworzeniem modeli. Ojciec i syn – Leopold i Rudolf Blaschka przybyli z niemieckiego Drezna. To właśnie tym artystom, ich dokładności i precyzji w obróbce szkła Muzeum Historii Naturalnej Uniwersytetu Harvarda (w Cambridge, w stanie Massachusetts, niedaleko Bostonu) zawdzięcza kolekcję modeli botanicznych.
fot. harvard.edu
fot. bostonguide.com
Leopold Blaschka zajmował się sztuką szklarską. Syn dołączył do jego pracowni po ukończeniu studiów biologicznych – szczególnie ciekawiła go botanika. Połączenie dwóch nauk – rzemiosła szklarskiego, gdzie pod ruchem wprawnej ręki materiał posłusznie nabierał kształtów, oraz botaniki – gdzie niezliczona ilość gatunków żyje obok siebie w świecie przyrody, sprawiło, że powstała niezwykła kolekcja.
fot. harvard.edu.com
fot. gardeninggonewild.com
fot. gardeninggonewild.com
Dzięki odpowiednim technikom modele do dziś zachwycają wiernym odwzorowaniem kształtów i kolorów. Wiadomo, że artyści korzystali z własnoręcznie sporządzonych emalii zawierających różne tlenki metali – mogli dzięki temu uzyskać dokładnie takie kolory jakich wymagał dany model, wzorowany oczywiście na okazach naturalnych. Jedną z technik, której efekty możemy oglądać wśród prac zgromadzonych na wystawie jest wykorzystanie szkła sproszkowanego. Artysta pokrywał na wpół rozgrzaną pracę szklanym proszkiem w innym kolorze i całość rozgrzewał, aż do całkowitego połączenia. Tak właśnie powstały delikatne przejścia kolorystyczne na szklanych okazach.
fot. harvard.edu
fot. harvard.edu
fot. gardeninggonewild.com
fot. gardeninggonewild.com
Wśród zwiedzających są oczywiście i tacy, którzy niedowierzają, że kwiaty są wykonane ze szkła. Pewnie dotknięcie eksponatów rozwiałoby wątpliwości… Nic z tego! Nawet muśnięcie palcem nie wchodzi w grę. Wszystkie modele eksponowane są w gablotach. Ciekawostką jest to, że Muzeum korzysta z usług specjalnej pracowni gdzie gabloty są tworzone, lub w przypadku starych modeli – restaurowane. Połączenie dziewiętnastowiecznych eksponatów, których precyzja wykonania zachwyca po dziś dzień ze szlachetnym drewnem gablot robi wrażenie. Wystawa należy do stałej ekspozycji Muzeum Historii Naturalnej Uniwersytetu Harvarda. Mimo upływy lat nadal pozwala się zanurzyć w bogactwie świata roślin niezależnie od aury na zewnątrz…