Sprzedaż detaliczna kwiatów przez internet działa na rynku od dobrych kilku lat. Doskonale radzą sobie na tym polu większe i mniejsze sieci kwiatowe, ale nie tylko – lokalne kwiaciarnie są równie aktywne i coraz lepiej potrafią dostosować swoją ofertę do klientów z netu. Rynek jest jednak zmienny i ciągle nas potrafi zaskakiwać. Taką “niespodziankę” sprawił nam w tym roku Amazon – gigant w sprzedaży online, który wprowadził pod koniec lutego nowy dział do swojej oferty. Są to kwiaty doniczkowe.
W ofercie znajdziemy rośliny o stosunkowo dobrej wytrzymałości, takie jak anturium czy figowiec dębolistny. Wśród proponowanych “doniczek” są rośliny przeznaczony do uprawy we wnętrzach jak również rośliny do ogrodu czy na balkon. Niektóre idealnie nadają się na prezent – można je zakupić w ozdobnych doniczkach lub są formowane na bonsai. Oferta jest przygotowana w przejrzysty sposób, tak aby przeciętny odbiorca mógł szybko zorientować się co może kupić – jest np. wizualizacja wielkościami doniczek czy też etapów wzrostu rośliny z podziałem na miesiące. Jest to świetny pomysł na to, by pozwolić klientowi szybko zorientować się jak będzie wyglądać zakupiona roślinka, jak będzie się rozwijać, kiedy zakwitnie.
Jeżeli kwiaty są dostarczane kurierem to zawsze rodzi się pytanie o ich kondycję, w jakiej dotrą one do klienta. Jednak kwestia ta jest dobrze rozwiązana na terenie USA, ponieważ według opinii klientów Amazona wszystko działa bardzo dobrze – kwiaty docierają w doskonałej kondycji, odpowiednio zapakowane, choć czas dostawy może wynieść nawet 2 dni.
Amazon plants store, źródło: Amazon.com
Amazon w swojej ofercie postawił na rośliny od czołowych dostawców. Gwarantuje to nie tylko jakość, ale też dobre ceny na dane produkty, które taki gigant z pewnością potrafi sobie zagwarantować. Ważne jest to, że cena na te konkretnie wybrane pozycje nie odbiega od cen panujących na kwiatowym rynku detalicznym.
Czy taka oferta powinna niepokoić polskich florystów? Czy będzie realnym zagrożeniem dla lokalnych kwiaciarni – przecież wprowadzenie takiego rozwiązania może znacząco wpłynąć na system dostaw kwiatów rozwinięty w Europie. Na razie oferta dostępna jest w sklepie w USA, ale nie oznacza to, że Amazon nie wprowadzi jej w lokalnych oddziałach, również na terenie Europy. Jeśli tak się stanie, to kwiaciarnie, dla których kwiaty doniczkowe są ważnym produktem,będą mieć kolejnego konkurenta obok już istniejących dużych sieci handlowych – tym razem prawdziwego internetowego potentata.