W Brukseli w dniach od 14 do 18 sierpnia 2019 r. odbył się czwarty festiwal Flowertime, który organizowany jest przez twórców znanych belgijskich kwiatowych wydarzeń, takich jak brukselski dywan kwiatowy czy Floraliën. Flowertime jest wydarzeniem cyklicznym, które po raz pierwszy miało miejsce w 2013 roku i odbywa się co dwa lata (zamiennie z kwiatowym dywanem). Jak twierdzą organizatorzy, celem imprezy jest umocnienie reputacji miasta jako kwiatowej stolicy Europy i trzeba przyznać, że świetnie im to wychodzi – Flowertime już się cieszy ogromnym zainteresowaniem.

Wydarzenie to jest jedyną w swoim rodzaju okazją, by zobaczyć ratusz miejski oraz rynek główny (Grand Place) w całkowicie nowej, kwiatowej odsłonie. Tematem tegorocznej edycji był „Świat kwiatowych emocji”. Nad jego realizacją pracowało ponad 30 florystów z 13 krajów, wśród których znaleźli się zarówno stali bywalcy tej imprezy jak i zupełnie nowi, młode florystyczne talenty oraz znane w branży nazwiska. Floryści na kilka dni przejęli w swoje władanie wspaniały gotycki budynek i stworzyli w nim zaskakujące dekoracje, które przekształciły to miejsce w zaczarowany świat urzekających zapachów i olśniewających kolorów.

„Pomysł narodził się, ponieważ chcieliśmy połączyć różne kultury. Ponad 30 artystów – niektórzy nowi w Flowertime i niektórzy są kolejny raz – zaprezentują najnowsze trendy kwiatowe z własnych krajów: Białorusi, Chin, Indonezji, Japonii, Rumunii, Estonii, Francji, Portugalii, Holandii, Szwecji, Meksyku, Stanów Zjednoczonych … i oczywiście Belgii. W sumie ponad 30 florystów z 13 krajów bierze udział w Flowertime” – zapowiadał Pieter Toebaert, dyrektor festiwalu Floraliën.

Podczas czterodniowego festiwalu odwiedzający mogli między innymi przechadzać się kwiatowym tunelem, który prowadził z rynku wprost do ratusza. Do jego wykonania wykorzystano 500 fuksji, był to jednak zaledwie przedsmak tego, co czekało na gości wewnątrz budynku. Wnętrze ozdobiono spektakularnymi dekoracjami florystycznymi. Udekorowano hall, recepcję, a także 13 ratuszowych pokoi, min. salę weselną oraz gotycką. Nad każdą aranżacją pracował wybrany zespół florystów. Tradycją festiwalu jest także dekoracja słynnej brukselskiej fontanny, czyli sikającego chłopca, który w tym roku został ubrany w kwieciste ogrodniczki autorstwa Geoffroya Mottarta. Praca ta była rodzajem hołdu oddanego międzynarodowemu zespołowi florystów: ogrodniczki sporządzone zostały w kolorach 13 krajów, z których pochodzą floryści. „W tej edycji Flowertime postanowiłem stworzyć zestaw kwiatów przedstawiający każdy kraj biorący udział w wydarzeniu. W miarę możliwości użyłem kwiatów lub roślin typowych dla każdego z tych narodów ” – mówi florysta.

Impreza przyciągnęła w tym roku wielu gości – mieszkańców Brukseli, Belgów oraz turystów z różnych stron świata. Niestety… na kolejną trzeba poczekać do 2021 roku.