Nasza przygoda to 1100 kwiatów, 130 bukietów i tyle samo historii lekarzy, pielęgniarek i personelu szpitala. Mamy nadzieję, że po naszej akcji przybyło nieco bardziej uśmiechniętych ludzi i pozytywnych historii.

14 marca – dzień w którym przyszło mi zmierzyć się z decyzją co dalej z moją kwiaciarnią, wspominam jako najgorszy w mojej dotychczasowej pracy florysty. Obecnie już wiem, ze był on początkiem czegoś wspaniałego. Czegoś co dziś, w tym trudnym dla mnie czasie, powoduje, że płaczę… ze szczęścia !

Z pomocą w tym ciężkim momencie przyszedł artykuł o florystce z Chorzowa. Ewa Ogrodowicz i jej piękna kwiaciarnia nadal działa i tworzy setki bukietów dla medyków!

To była sekunda. Iskierka w sercu. I już. Dla mnie w tym momencie zapadła decyzja – Inspirujemy się i do roboty! Tylko uśmiech innych może sprawić, że wszyscy uwierzymy w ogromną wartość naszej pracy! Tak powstał pomysł na to, by obdarować bukietami kwiatów całą załogę szpitala w moim mieście – Gostyniu.

Na pomoc w zaplanowaniu akcji nie musiałam długo czekać. Pierwsza pomogła mi sama Ewa, która w rozmowie telefonicznej opowiedziała mi o szczegółach akcji i dała nadzieję na jej powodzenie. Później z ratunkiem pojawiły się dwie zaprzyjaźnione kwiaciarnie działające na lokalnym rynku – Domowe Kierzki i Fabryka Marzeń, które zdecydowały się na pomoc bez wahania. Następny krok – kwiaty. Tutaj było już trudniej. Sytuacja panująca na rynku odbiła się na nastrojach wielu hurtowników. Jednak i z tego wyszłyśmy obronna ręką. Pomóc w tej sytuacji zdecydowała się Hurtownia Kwiatów Młynarczyk z Kalisza, która na co dzień zaopatruje moją kwiaciarnię w polskie róże oraz tulipany. To oni postanowili podarować nam ponad tysiąc kwiatów i to dzięki nim ta akcja miała szansę się odbyć.

Dziś wiemy już, że to był to ostatni moment, w którym udało się tą misję wykonać i przekazać szpitalowi kwiaty. 25 marca wprowadzono stan epidemiologiczny i po zaostrzeniu przepisów byłoby to już niemożliwe.

Chcemy Wam powiedzieć, że te ostatnie dni dały nam wiele do myślenia.
Doceńmy to co mamy w obecnej chwili i nie sięgajmy na moment w przyszłość!

Nie licytujmy się kto ma lepiej kto ma gorzej.. Zatrzymajmy się i zróbmy drobny gest dobroci i wsparcia dla kogoś kto stoi obok. Pomyślmy choć moment, o tych którzy służą Nam w obecnym czasie swoją pracą narażając tym samym swoje życie każdego dnia..
To nie musi być nic dużego… ofiaruj to co masz.. możliwości jest wiele.

Doceń to co otrzymujesz teraz w tym momencie. I podziel się tym.

Przesyłamy Wam moc dobrej energii i uśmiechu! 🙂

Ola – Kwiaciarnia Zapędy
Magda – Fabryka Marzeń
Dominika – Domowe Kierzki

O mnie:
Do tej pory bliższy był mi temat ogrodnictwa. Spędziłam 7 lat w tej branży. Rok temu poczułam się na tyle silna, że postawiłam wszystko na jedną kartę i postanowiłam spełnić marzenia. Pierwsze kroki jako florystyka stawiałam dzięki Kasi Grecie Szymkowiak. To ona przygotowała mnie do pracy w tym zawodzie. Dzięki niej nabrałam pewności co do swoich umiejętności. Zapędy funkcjonują na rynku od 25 maja 2019 roku. Niedługo obchodzimy pierwszy rok swojej działalności. Niestety może się okazać że w domu, z ogromną tęsknotą za pracą, która jest moja pasją.
Ola Wiza
O autorze

Ola Wiza

Kwiaty to moja radość, którą zarazili mnie dziadkowie. Od ogródka do kwiaciarni droga wcale nie była taka długa. W 2019 roku z wielką radością i odwagą otworzyłam drzwi Zapędów, które na małym, lokalnym rynku nie oferują oczywistości. Każdego roku w Dzień Mamy świętujemy z sukcesem kolejny rok w naszym mieście i pozostajemy z głową w ... kwiatach ;) Ola Wiza, Kwiaciarnia Zapędy (Gostyń)