Dzień Kobiet i wspomnień czar…

08/03/2014

kobieta-prlGoździki, rajstopy, kawa lub inny deficytowy towar, ale przede wszystkim kwiaty to prezenty, na które mogły liczyć mieszkanki PRL-u w dniu 8 marca. Drobny upominek, kawa, ciastko, czasem też winko i toasty, no i oczywiście przemówienie…

Dzień Kobiet był świętem  obchodzonym obowiązkowo w każdym zakładzie pracy, urzędzie czy szkole. Większość osób zostawała w tym dniu dłużej w pracy ze względu na konieczność świętowania. Panowie mieli wręcz obowiązek przynieść przynajmniej kwiaty, dzięki czemu w kwiaciarniach już od samego rana panował spory ruch. Chociaż, biorąc pod uwagę PRL-owskie realia życia, niejedna pani z pewnością wolała dostać nylonowe rajstopy…

A może właśnie ten nadmiar kwiatów w czasach, gdy ciężko było kupić mydło, ścierkę czy herbatę doprowadził do nowej, mniej sprzyjającej florystom tradycji tzw. “zamiast kwiatów” ? Od tamtych czasów minęło już ćwierć wieku, a sklepowe półki uginają się pod ciężarem towarów, które niegdyś były deficytowe. Nie jest już problemem kupienie czegokolwiek, a mimo to właśnie teraz mamy do czynienia z akcjami “zamiast kwiatów” lub z pytaniami “Czego kobieta może bardziej potrzebować od kwiatów?”. Jeżeli możemy już kupić sobie wszystko, to dlaczego rezygnować z kwiatów? Być może jest to kwestia hierarchii potrzeb, o której napisała jedna z internautek na stronie rmf24.pl (w komentarzu do akcji “Lubię kwiatki, ale wolę…”):

czy mam rozumieć, że rezygnujemy z pięknej tradycji bo kwiatek straci swoje piękno a majtki nawet po kilu praniach nadal na pupę się będą nadawały? Czy jest jakaś różnica pomiędzy wręczeniem kwiatów a wręczeniem majtek, chociażby najpiękniejszych? Skoro nie potrzebujemy tradycji to po co rozpamiętywać historię? Z przeczytanych komentarzy wnioskuję, że wiele kobiet zatrzymało się na najniższym stopniu w hierarchii potrzeb Maslowa (fizjologiczne- w nich mieści się seks). Przypomnę,że tych stopni jest 5,(1-fizjologiczne, 2-bezpieczeństwa, 3-miłości i przynależności, 4-szacunku i uznania, 5-samorealizacji) . Pojawienie się potrzeby z wyższego stopnia hierarchii potrzeb świadczy o pewnym rozwoju jednostki.
~Natalia

Mamy nadzieję, że Polki będą jednak odczuwały potrzeby wyższego rzędu 😉 W czasach PRL-u nie miały innego wyjścia – kwiatek musiał być i już. Wprawdzie sposób w jaki w Polsce świętowano Dzień Kobiet był może nieco groteskowy i do dzisiaj mówi się, że jest to typowe peerelowskie święto, ale są też tacy, którzy z nostalgią wspominają tamten czas…

Pani Patrycja Kossman – właścicielka Kwiaciarni i Pracowni Florystycznej PATIFLORA przygotowała w swojej kwiaciarni bardzo ciekawą wystawę, nawiązującą do tamtego klimatu – Dzień Kobiet w stylu PRL.  Zobaczcie:

Florystyka

Zdjęcie: Patrycja Kossman, Patiflora

Florystyka

Zdjęcie: Patrycja Kossman, Patiflora

Florystyka

Zdjęcie: Patrycja Kossman, Patiflora

Dzień Kobiet

Obchody Dnia Kobiet zorganizowane przez Warszawski Komitet Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w gmachu Naczelnego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego.
Źródło: Zbiory NAC

Baner reklamowy kwiaciarni na budynku Spółdzielczego Domu Handlowego "Koszyki". 1967 rok. źródło: Zbiory NAC

Baner reklamowy kwiaciarni na budynku Spółdzielczego Domu Handlowego “Koszyki”. 1967 rok.
źródło: Zbiory NAC

 

O autorze

Forum Kwiatowe

Dostarczamy treści dla florystów, właścicieli kwiaciarń i freelancerów. Masz coś do powiedzenia o florystyce i chcesz się tym podzielić z innymi miłośnikami kwiatów? Dowiedz się jak dołączyć do grona autorów. O autorach forumkwiatowe.pl