Przeglądając ostatnio zdjęcia z Temps de flores 2014 w Gironie pomyślałem, że fajnie jest mieszkać w Hiszpanii. Sjesta, morze, słońce i Girona w zasięgu ręki bez konieczności latania samolotem, który ma tę wadę, że niestety musi oderwać się od ziemi. Fantazja z jaką Hiszpanie po raz kolejny zrealizowali to wydarzenie rodzi u mnie nie tylko zachwyt nad ich otwartością i kreatywnością, ale także praktyczne pytanie: czy zaprezentowane w Gironie prace mogą być inspirujące dla właścicieli kwiaciarń? W sensie produktowym – pewnie nie, ale wizerunkowo… jak najbardziej!

Moją uwagę zwróciło kilka pomysłów, które z pewnością pomogą Wam się wyróżnić na tle konkurencji i innych “szumów” z Waszego otoczenia. Zanim jednak zaczniecie zastanawiać się, który to pomysł można wykorzystać dla własnych działań marketingowych w kwiaciarni, proponuję przyglądnąć się po raz kolejny sprawom podstawowym.

Wizerunek firmy – gdzie zaczyna  się tworzyć?
Myślę tutaj o dobrej nazwie firmy, jej znaku towarowym, logo, czy nawet o haśle reklamowym. Niektóre nazwy dość często powtarzają się w branży kwiatowej, inne brzmią bardziej oryginalnie. Ale tak na prawdę nie jest to tak ważne, czy jesteś jednym z właścicieli “Kwiaciarni Stokrotka”, czy może Twoja kwiaciarnia to “Atelier Florystyczne Bellis perennis”. Tak na prawdę liczy się spójność. Wszystkie wymienione wyżej elementy muszą do siebie nawiązywać, a także powinny wywoływać konkretne, pozytywne emocje. Najprościej pokazać to na przykładzie.
Popatrzcie proszę na logo imprezy w Hiszpanii, zobaczcie jej stronę internetową, spójrzcie na jej charakter oraz wszelkie materiały z nią związane. Są one spójne i na pewno wywołają w waszych głowach skojarzenie z festiwalem, świętem czy artystycznym przeżyciem. W jaki nastrój Was wprawiają?

Spójność to nie tylko nazwa i logo
Strona internetowa naszej firmy i wygląd kwiaciarni czyli aranżacja wnętrza, wygląd i ubiór pracowników, są niezwykle ważnym elementem tworzącym wizerunek firmy. Korporacje mają tzw. Księgę Identyfikacji Wizualnej (w skrócie CI). W takiej księdze zapisywane są wszystkie elementy i szczegóły dotyczące tejże wizualizacji. Są w niej wzorce, kolorystyka i logotypy używane w tworzeniu identyfikacji firmy. Oczywiście wszystkie składowe są dokładnie opisane i rozrysowane. Jak to wygląda u Was? Macie w swoich kwiaciarniach wizytówki, zawieszki do produktów, logotyp, który jest widoczny również w szyldzie oraz powtórzenia tychże elementów na waszych stronach internetowych czy blogach? Jeżeli nie, to już jest pierwszy powód, przez który tracicie punkty w starciu z konkurencją.

W niszy zawsze łatwiej
Walka na rynku jest coraz ostrzejsza, a wspomniana “spójność wizerunkowa” to dopiero pierwszy krok do sukcesu. Kolejny krok to zadanie sobie pytania, w czym jesteśmy najlepsi. Zauważcie, że istnieją setki kwiaciarń oferujących to samo. To oczywiste, w końcu kwiaciarnia zajmuje się sprzedażą kwiatów, ale… Rodzaj usług, które stanowią główny profil działalności firmy to także sposób na wyróżnienie się na tle konkurencji. Warto zastanowić się nad tym czy jest sens konkurować ze wszystkimi oferując “wszystko w najwyższej jakości i dobrej cenie”. Czy nie lepiej znaleźć własny pomysł na “bycie na przodzie” i uzyskanie zainteresowania klienta dzięki tej właśnie wyróżnikowej usłudze?

Weźmy za przykład sklepy internetowe czy sieci kwiatowe. Cena za kliknięcie w link sponsorowany (Google Adwords), będący na najwyższej pozycji w wyszukiwarce googlowskiej pod hasłem np. “kwiaty przez internet” czy “wyślij kwiaty” potrafi wzrastać kilka razy dziennie. Dla użytkowników internetu sprawa jest oczywista – kto jest lepiej widoczny w wynikach wyszukiwania, ten ma większą szansę na pozyskanie klienta. Czy to jest najlepsza metoda?

Zamiast konkurować do upadłego z tysiącami firm, lepiej znaleźć małą niszę, mały segment, mały fragment niewykorzystany przez innych, by właśnie tam zaistnieć i stać się liderem tego segmentu. Każda firma powinna się w czymś specjalizować, a przez to się wyróżniać. Znalezienie dla siebie takiej niszy i zagospodarowanie jej daje nawet niewielkiej firmie szansę stania się „dużą” firmą. Oczywiście każda nisza niesie ze sobą pewne zagrożenia, dlatego zawsze najpierw trzeba dokładnie przeanalizować wszystkie argumenty “za” i “przeciw”.

Wyróżnij się albo zgiń!
To ciągle aktualne hasło, choć niestety nie zawsze traktowane dość serio. Niemal każda firma mówi, że ma wysoką jakość, dobre ceny i jest najlepsza, ale rzadko która naprawdę czymś się wyróżnia. Klient słyszy w kółko te same rzeczy i myśli “Ok, to już wiem, ale w czym NAPRAWDĘ jesteście lepsi?” Jeśli klient nie widzi różnicy pomiędzy ofertami, to wybierze firmę, która da mu niższą cenę.

Nie powtarzaj tego, co mówi konkurencja – znajdź zupełnie inne, realne korzyści, dla których klient wybierze właśnie Twoją firmę. Aby je znaleźć, skup się na potrzebach klientów – pytaj ich o to, co ma dla nich największe znaczenie i co wpływa na ich decyzję zakupową. Dzięki tej wiedzy będziesz w stanie dopasować swoją ofertę do oczekiwań klienta.

Tutaj chciałbym wrócić do wymienionej na początku Girony. Spójrzcie jak wiele tu kreatywnych pomysłów na wizualne wyróżnienie swojej firmy spośród innych. Wyróżnienie się następuje również poprzez pokazanie kreatywnego oblicza marki.

A Ty jak się odróżniasz od konkurencji? Co takiego robisz, że klienci wolą z Tobą pracować czy u Ciebie kupować?
Czy znalazłeś swoją metodę na sukces i pokonanie konkurencji?