Świąteczne inspiracje z Poznania

25/11/2014

Pokaz na Wielkopolskiej Gildii Rolno-Ogrodniczej jak zwykle oblegały tłumy. Po raz pierwszy jako główny sponsor i partner pokazu pojawiła się firma Plastiflora wraz z Florimą. Z ich ramienia wystąpiły: Małgorzata Stankiewicz-Maślanka, mistrz florystyki, wieloletni praktyk i właścicielka przepięknej kwiaciarni w Toruniu oraz Izabela Stachecka, artysta plastyk na stałe współpracująca z Plastiflorą, odpowiedzialna za wiele wzorów wstążek i papierów oraz nowe trendy.

Panie pokazały najnowszą kolekcję świąteczną, w której obecny był motyw reniferów i sów. Elementy te świetnie wpisują się w trend, który osobiście lubię, czyli „Leśne święta”. Można było podziwiać kilka prac w tym właśnie trendzie, między innymi był to wianek Izabeli i choinki Małgosi.

Poza tą naturalną nutą pojawiało się wiele czerwieni w klasycznym połączeniu ze złotem, lub w stylu skandynawskim – z bielą. Klasyka zawsze się dobrze spisuje, a klienci bardzo często sięgają po takie dekoracje.

 

bukiet

 

Trzecią osobą na scenie była Małgorzata Szymioł, tegoroczna mistrzyni Polski, właścicielka kwiaciarni w Kaliszu. Przedstawiła wiele dużych form, odpowiednich dla hoteli i innych, bardziej przestrzennych wnętrz. Prace Małgosi świetnie prezentowały się na scenie i robiły duże wrażenie. Pojawiły się w nich również odważne kontrasty kolorystyczne, jak róż z pomarańczem, oraz najnowsze trendy kolorystyczne: turkus i mięta. Tu duże wrażenie na gościach wzbudzał wianek z korą z turkusowymi bombkami. Mi przypadły do gustu prace w białej kolorystyce, między innymi piękny biały bukiet i koło z filcowych ślimaczków.

Florystki zrobiły w sumie ponad 40 prac w bardzo szybkim tempie prezentując publiczności dużo inspirujących pomysłów. Myślę że każdy mógł wybrać dla siebie coś, co chętnie wykorzysta w swojej kwiaciarni.

O autorze

Katarzyna Greta Grondkowska

Dyplomowana Mistrzyni Florystyki, właścicielka szkoły florystycznej Gretaflowers. Od wielu lat działam na rynku polskim szkoląc kolejne pokolenia. Na swojej ścieżce rozwoju florystycznego czerpałam z doświadczeń i mądrości moich nauczycieli. Andreas Faber, Gregor Lersch, Robert Miłkowski, Mariola Miklaszewska, Doreen Sider to moi przewodnicy w drodze do miejsca, w którym aktualnie jestem. Gretaflowers Szkoła Florystyczna to nie tylko szkoła, nie tylko kursy, nie tylko miejsce zdobywania wiedzy, ale także spotkanie z człowiekiem, wymiana doświadczeń, dzielenie się rozwiązaniami.