Nazwa rodzaju związana jest z greckim mitem. Był sobie piękny młodzieniec o imieniu Narcyz, który za odtrącenie zalotów nimfy Echo został skazany na beznadziejną miłość do własnego odbicia w tafli wody. Narcyz spędzał długie godziny na wpatrywaniu się w ukochaną twarz, której nie mógł nawet dotknąć. Ponieważ uczucie Narcyza nie mogło znaleźć spełnienia, młodzieniec oszalał, poranił swoje boskie ciało i umarł. Gdy złożono go w ziemi, na grobie wyrósł kwiat o białych płatkach i złotym sercu, który nazwano narcyzem.
Mit o Narcyzie do dziś pozostaje symbolem człowieka zachwycającego się wyłącznie sobą i szukającego takich ludzi, którzy będą go tylko chwalić i uwielbiać. Według raportów Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychiatrycznego, na narcyzm cierpi do 1% populacji. Osoby z tym zaburzeniem żyją na pokaz, chorobliwie konkurują z innymi, nie lubią i nie przyjmują krytyki, nie potrafią przeprosić, poza tym nie radzą sobie z porażkami, ze starzeniem się a ich związki są patologiczne.
Rodzaj narcyz (Narcissus) obejmuje 54 gatunki i tysiące odmian podzielonych na 12 grup. W potocznym języku narcyzy nazywane są często żonkilami. Sprawcą zamieszania jest piękny gatunek pochodzący z południa Europy, który nazywa się Narcissus jonquilla, czyli narcyz żonkila. Posiada on liście prawie okrągłe w przekroju, malutkie złotożółte i pachnące kwiaty z kubeczkowatym przykoronkiem, zebrane po kilka na bezlistnych szypułach, jest bardzo rzadko spotykany w ogrodach, nie jest uprawiany na kwiaty cięte. Określenie, że w kompozycji są użyte narcyzy i żonkile jest pozbawione sensu. Żonkil to nie jest osobny rodzaj, tylko drugi człon nazwy epitet gatunkowy. Gdyby żonkil był osobnym rodzajem posiadałby łacińską nazwę rodzajową pisaną z wielkiej litery. Póki co każda roślina nazywana żonkilem posiada nazwę łacińską Narcissus, czyli narcyz.
Narcyzy są trujące. W tkankach zawierają alkaloid likorynę. W starożytności skazani na śmierć przestępcy celowo spożywali cebule narcyzów, które miały za zadanie działać narkotyczne i zapobiegać męką ukrzyżowania. Znany jest przypadek zatrucia dzieci w szkole podstawowej Martlesham Heath, w hrabstwie Suffolk (Anglia), gdzie w maju 2009 cebule narcyza znalazły się w zupie. U niektórych osób kontakt z roślinami może być przyczyną zapalenia skóry. W cebulach narcyzów występuje także inny związek – galantamina, który jest stosowany jako lek w chorobie Alzheimera.
Jako kwiaty cięte narcyzy to egoiści. Śluz wydzielany przez szypułki powoduje uszkodzenie innych kwiatów takich jak róża, goździk, frezja i tulipan, dlatego kwiaty te nie powinny być władane do wazonu razem z narcyzami. Jeśli w kompozycjach narcyzy muszą być łączone z innymi gatunkami, powinny być umieszczone osobno w wodzie na dobę i później obmyte z resztek śluzu. Szypułki narcyzów są puste w górnej części dlatego pomocne może okazać się ich usztywnienie poprzez umieszczenie w środku patyczków szaszłykowych. Tak wzmocnione szypułki łatwiej umieścić w gąbce florystycznej.
Narcyzy związane są ze szlachetnym programem Pola Nadziei. Jest to kampania zbierania funduszy na rzecz opieki dla osób terminalnie chorych, którą prowadzi Towarzystwo Przyjaciół Chorych “Hospicjum im. św. Łazarza” w Krakowie. Jesienią 1997 w parkach krakowskich posadzono 350 tys. cebul narcyzów, których kwiaty co roku wiosną mają przypominać o ludziach cierpiących, oczekujących towarzyszenia w trudnym okresie odchodzenia. Rozliczając się z Urzędem Skarbowym można przekazać 1% swojego podatku na rzecz “Hospicjum im. św. Łazarza” w Krakowie i otrzymać w zamian “żonkilową” broszkę.