Otmuchów był jednym z najstarszych grodów kasztelańskich na Śląsku. Pierwsza wzmianka o mieście pochodzi z Bulli wrocławskiej w 1155 r. To znajdujące się w województwie opolskim miasteczko corocznie od 1973 organizuje Lato Kwiatów. Pierwotnie była to plenerowa wystawa kompozycji i konstrukcji z kwiatów prezentowanych przez zakłady zieleni z województwa opolskiego. Obecnie jest imprezą o charakterze wystawienniczo-festynowym. Nie brakuje na niej kwiatów, które można również kupić na trwającym podczas imprezy kiermaszu. Sprzedawane są głównie rośliny do ogrodu. Stoiska ułożone są przy głównej drodze prowadzącej do górującego nad miastem zamku.
Dawniej był to zamek biskupi, wzniesiony prawdopodobnie w XIII w. na miejscu drewnianego grodu kasztelańskiego sprzed 1155 roku. Obecnie w kompleksie mieści się hotel i restauracja. Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów zamku są schody zwane końskimi. Schody zostały wzniesione na polecenie biskupa Filipa von Sinzendorf, który w wyniku choroby poruszał się w lektyce. Możemy zdradzić tajemnicę, że są to schody prowadzące min. do sali balowej, w której rokrocznie organizowana jest wystawa z kwiatów żywych. W tym roku sale przepełniały kompozycje autorstwa min. Macieja Krzusa.
Tematem przewodnim wystawy kwiatów ciętych było “Otmuchowskie lato”. Otmuchów to także miejscowość turystyczna, położona nad pięknym jeziorem. Jego pierwsze plany budowy na Nysie Kłodzkiej powstały w już 1913 roku. Budowę zbiornika ukończono w roku 1933 i do dzisiaj przyciąga on turystów z całego dolnego śląska. Jezioro i tereny wokół niego należą do Otmuchowsko-Nyskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu.
Tak o samej wystawie opowiedział nam jeden z jej autorów – Maciej Krzus:
Zadaniem florystów było zaprojektowanie wystawy w ten sposób, aby ukazała turystyczno-wypoczynkową formą miasteczka. Tworząc projekt zaplanowaliśmy połączenie elementów takich jak min. łódki, deski surfingowa, żagle… z kompozycjami kwiatowymi. Powstała ciekawa, letnia wystawa z akcentami jeziora, słońca, kanikuły. Pracowaliśmy na produktach Victorii pana Grzegorza Woźniaka, sponsora tego przedsięwzięcia.
Jak co roku wystawę oglądały tłumy zwiedzających. Odbiór był bardzo pozytywny, co jest dla nas zawsze największym wynagrodzeniem za trud i pracę włożoną w przygotowanie tej wystawy.
Myślimy, oglądając nadesłane zdjęcia, że pomysł się udał. Są kwiaty, żagle i letni klimat odpoczynku. Gratulujemy florystom pracującym nad projektem, sponsorowi firmie Victoria za wspieranie tego przedsięwzięcia kolejny rok z rzędu oraz gospodarzom miasta za konsekwencję w promowaniu kwiatów. Oby takich lokalnych imprez było jak najwięcej.