Dzień Florysty w Polsce już od 10 lat obchodzimy 27 kwietnia. Tym razem jest to czas, kiedy większość z nas siedzi w domach, a strach przed koronawirusem paraliżuje gospodarkę. Spora grupa florystów martwi się o swoje biznesy i dalszą przyszłość, a więc nastrój do świętowania jest więc taki , jak można sobie wyobrazić.

Nikt nie wie jak to dalej będzie wyglądało, a maj niestety wygląda na stracony z punktu widzenia branży florystycznej: komunie są odwołane lub przełożone. Nie będzie więc wiankowego szału czy wystawnych przyjęć z florystyczną oprawą. Pytanie też o rozpoczynający się sezon ślubny, który stanowi poważny segment w biznesie kwiatowym. Czy przyjęcia i wesela będą odwoływane czy może ograniczane? Jakikolwiek wariant przyjmiemy, sezon ślubny nie będzie niestety należał do udanych. Jest także wiele pytań o przyszłość kwiaciarni w galeriach handlowych. Sytuacja jest poważna i może zagrozić egzystencji wielu biznesów.

Co więc należy robić, aby pozostać w branży i nadal zajmować się układaniem kwiatów? Jest na to wiele sposobów. Niektórzy wykorzystali ten dziwny i niebezpieczny czas i… połączyli siły z ogrodnikami. Wspólnie zorganizowali sprzedaż kwiatów z dowozem do domu, w bardzo okazyjnych cenach, takich jakich rynek detaliczny nie znał. Inni weszli w sezon nasadzeń balkonowych oferując w cenach zbliżonych do hurtu szeroki wachlarz roślin rabatowych. Wielu florystów, którzy zdecydowali się na pozostawienie swoich kwiaciarni otwartych dzisiaj świętuje. Mimo pandemii pozyskali nowych klientów i zwiększyli nie tylko obroty, ale też zyski. Jest to między innymi efekt zamknięcia galerii handlowych i ograniczeń dotyczących ilości klientów w sklepach. Supermarkety w związku z tym mocno ograniczyły ofertę szybko psujących się i ryzykownych produktów, jakimi są rośliny rabatowe i kwiaty cięte.

Co jednak z tymi, którzy obawiając się o swoje zdrowie czy o zdrowie najbliższych ulegli ogólnemu spowolnieniu gospodarki i zamknęli? Mam nadzieję , że wykorzystali ten czas na edukację. W natłoku codziennych spraw brakuje czasu na dokształcanie się zawodowe. Obecnie firmy szkoleniowe – w tym florystyczne – organizują webinaria lub transmisji edukacyjne typu live, które bez problemu można znaleźć w grupach czy na profilach social mediowych TOP florystów. To świetny pomysł na pozytywne wypełnienie czasu, którego teraz mamy zdecydowanie więcej. Można się czegoś nauczyć, a może będą one inspirujące i dzięki nim przyjdzie Wam do głowy jakiś ciekawy pomysł do zrealizowania już po kwarantannie? Zdecydowanie polecamy. A z okazji Waszego florystycznego święta, życzymy Wam kreatywności i wielu wspaniałych pomysłów, które zrealizujecie, a także pogody ducha, satysfakcji z pracy i zawodowych sukcesów. Niech Wasza pasja rośnie!

Dziękujemy wszystkim florystom, którzy wzięli udział w naszym quizie!