Fleuramour, międzynarodowy festiwal kwiatów w Alden Biesen w Belgii, po raz kolejny oczarował gości fenomenalnymi dekoracjami z kwiatów. Wydarzenie odbywa się każdego roku jesienią, a tym razem miało miejsce w dniach od 27 do 30 września. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji by odwiedzić Fleuramour, to warto zapisać sobie w kalendarzu na 2020 rok datę kolejnej edycji i już zaplanować wizytę: imprezę zapowiedziano na 25-28 września 2020. Na prawdę warto, bo jest to wydarzenie o międzynarodowej randze, organizowane z niesamowitą fantazją i rozmachem. Wystarczy spojrzeć na liczby: tegoroczną edycję współtworzyło ponad 100 florystów z 20 krajów, a do wykonania aranżacji wykorzystano niebagatelną liczbę 140 000 kwiatów!

Wśród zaproszonych florystów najliczniejszą ekipę stanowili oczywiście Belgowie, między innymi takie osobistości jak: Moniek Vanden Berghe, Tomas De Bruyne, Tom De Houwer czy Geert Pattyn. Zaprezentowano także aranżacje wykonane przez zespoły, jak na przykład wydawnictwa (belgijski Fleur Créatif czy hiszpański serwis Floss) lub szkoły florystyczne (np. paryska École des Fleuristes czy petersburska Magenta). Nie mogło również zabraknąć Floral Fundamentals, które reprezentowane było podczas imprezy przez znamienitych florystów, do których należą min. Dmitry Turcan, Frédéric Dupré czy Roman Steinhauer.

Warto wspomnieć, że Floral Fundamentals jest otwarte także na współpracę z polskimi florystami, o czy pisaliśmy TUTAJ.

Mówiąc o festiwalu nie można nie wspomnieć o miejscu, w którym się odbywa, scenografia jest również imponująca. Tłem dla florystycznych aranżacji są sale i ogrody renesansowego zamku Alden-Biesen, który sam w sobie może być celem podróży. Dla florystów najważniejsze są jednak kwiaty i to co z nich zostało zrobione. Prac było jednak zbyt wiele by można było je tu opisać, dlatego zamiast słów zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć. Wspomnimy jedynie, że do najbardziej spektakularnych można zaliczyć gigantyczną „planetę kwiatową”, która została wykonana z 15 000 kwiatów w 80 odmianach i 7 kolorach, wybranych spośród gatunków posadzonych na wewnętrznym dziedzińcu zamku. Temat tej pracy nie był przypadkowy – aranżacje zaprezentowane podczas wydarzenia nawiązywały do tytułu imprezy, który w tym roku brzmiał bardzo futurystycznie: “Powrót do przyszłości”. Temat stworzył ogromną przestrzeń dla kreatywności florystów, którzy popisali się nie tylko wyobraźnią, ale również świadomością ekologiczną. Wątek “eko” nie może przecież nie pojawić się projektach, których motywem przewodnim jest przyszłość…

Jak na imprezę o międzynarodowym zasięgu przystało, organizatorzy zadbali także o atrakcje dodatkowe. W programie znalazły się min. warsztaty, pokazy, pełne przygód gry w VR oraz niezwykle barwny dzień otwarcia imprezy: „Hat Day”, czyli dzień, w którym do dobrego tonu należy założenie florystycznego kapelusza.

Fleuramour jak co roku przyciągnął wielu gości, liczbę odwiedzających szacuje się na około 15 tysięcy osób. Wśród nich znaleźli się zarówno entuzjaści sztuki florystycznej jak i profesjonaliści z branży kwiatowej. Dla tych drugich była to nie tylko uczta dla oczu, ale z całą pewnością niesamowity festiwal florystycznych inspiracji. Niektóre z nich możecie wciąż jeszcze zobaczyć… w naszej galerii zdjęć:

fot. Piet van Kampen, Floral Fundamentals