Floral Windows of the World

autor: Alison Bradley

Dwa lata temu zostałam zaproszona do objęcia stanowiska głównego sędziego w konkursie “Floral Windows of the World”, będącego jedną z atrakcji Singapurskiego Festiwalu Ogrodów odbywającego się co dwa lata w Singapurze. Z radością przyjęłam zaproszenie, ponieważ wcześniej już śledziłam to wydarzenie, a możliwość zobaczenia go na żywo była dla mnie fascynującą perspektywą. Rzeczywistość pokazała, że się nie myliłam: było wspaniale. Świetnie się bawiłam, więc kiedy ponownie zaproszono mnie jako sędziego głównego, już w 2012 roku, byłam bardzo podekscytowana. Tym bardziej, że osobiście zaangażowałam się w rozwój konursu: widząc potencjał i możliwości udzielałam rad i wskazówek, które miały na celu podniesienie poziomu wystawienictwa prac konkursowych.

Pozwólcie, że wyjaśnię o co w tym chodzi. To nie jest normalny, otwarty konkurs. Floryści są specjalnie wybrani i zaproszeni przez organizatorów. Życzeniem organizatorów jest stworzenie przez nich różnorodnych i ciekawych prac, które będą reprezentowały międzynarodowe spojrzenie na florystyczny desig, a zaproszenie zachodnich florystów do konkurowania z tymi z Dalekiego Wschodu daje możliwość zrealizowania tego celu. Rezultat jest absolutnie wyjątkowy. Warto wspomnieć, że zaproszeni floryści otrzymują: bilety lotnicze, zakwaterowanie w hotelu na czas konkursu, przygotowań i demontażu prac, kwotę 10 000 dolarów singapurskich na materiały i instalacje, diety na każdy dzień pobytu, zaproszenie na Galę w obecności prezydenta, na której serwowana jest wyśmienita kolacja przyrządzona przez kucharzy Michelin’a, oraz możliwość pokazania swoich umiejętności. Cała impreza trwa 8 dni i przyciąga ponad 300 000 odwiedzających.

 W konkursie prezentowanych jest zwykle 16 boksów z pracami, a kazdy mierzy 10 metrów. Wyzwanie jest duże, a dodatkowo wszystkie wykorzystane kwiaty muszą pozostać świeże przez cały czas trwania wystawy.

 W tym roku można było podziwiać wyjątkowych florystów, a wśród nich były też najlepsze nazwiska. Było kilka wyjątkowych prac, zwłaszcza ta, która wygrała w kategorii “Best in Show” oraz nagrodzona złotym medalem autorstwa Harijanto Setiawan. Jego projekt był rodzajem “doświadczenia” – dzięki możliwości przespacerowania się w nim publiczność stawała się częścią koncepcji projektanta. Wykorzystanie rozmaitych środków stworzyło efekt kwiatowego kalejdoskopu. Było to niesamowite połączenie florystyki z nowoczesną technologią, do tego stopnia, że dwóch sędziów wzruszyło do łez, a trzeci drżał z podniecenia.

 Niektórzy z Was mogą się zastanawiać, dlaczego przy tak wysokim poziomie prac wręczono tak mało nagród. Odpowiedź jest prosta: kryteria oceniania są zdecydowanie inne. Każdy sędzia może przyznać pracy w sumie 100 punktów. Punkty przyznawane były w ramach czterech kategorii sędziowskich wraz z końcową oceną prac, podczas której oświetlenie sali zostało zredukowane o 40 % (w celu zwiększenia efektu). Floryści musieli uwzględnić więc w swoich projektach wpływ światła – także tego, które sami projektowali i ustawiali na swoich stanowiskach w celu uzyskania zamierzonego efektu.

Wygranie jakiejkolwiek nagrody w tej imprezie naprawdę coś znaczy, ale co ważniejsze, jej organizacja daje florystom z całego świata okazję do zaprezentowania się przed ogromną publicznością i to jest coś, co mam nadzieję, będzie nadal wspierane przez władze Singapuru.

 Impreza organizowana jest od czterech lat i mam głęboką nadzieję na jej kontynuację i liczę, że będzie wzrastać wraz z nami, florystami.

tekst: Alison Bradley – sędzia główny w konkursie Floral Windows of the World, wydawca Fusion Flowers Magazine

zdjęcia: Jouni Seppänen – sędzia w konkursie Floral Windows of the World

Zapraszamy do Albumu, gdzie można zobaczyć zdjęcia, które udostępnił Jouni Seppänen