Gdy Flower Council ogłosił na swojej stronie trzy nowe trendy na rok 2020 nie spodziewano się tego, jak dobrze jeden z nich wpasuje się w czasy społecznej kwarantanny. Mowa o stylu “Inner retreat”. Samo słowo “retreat” doskonale oddaje ducha obecnego czasu, bowiem oznaczać może: wycofanie, schronienie, zacisze. Natomiast całe określenie “Inner retreat” to raczej wycofanie wewnętrzne w sensie psychologicznym, emocjonalnym, a może nawet duchowym. Czy to co obecnie przeżywamy, czyli zamkniecie w czterech ścianach, brak kontaktu z ludźmi i spowolnienie zawodowe, stwarza nam idealne warunki do wczucia się w ten właśnie florystyczny trend. Jakie są jego założenia?

Kwiaty jako remedium na presję

Trend “Inner retreat” został określony w odpowiedzi na wszechobecną presję. Żyjemy w czasach, w których każdy ma tak wiele do zrobienia: robimy karierę, jesteśmy idealnymi rodzicami i partnerami, każdy obowiązkowo realizuje jakąś pasję. To dopiero początek listy. Należy przecież utrzymywać życie towarzyskie, dobrą kondycję, zdrowo się odżywiać i oczywiście dbać o popularność w mediach społecznościowych… Lista jest nieskończona, ale czy nasza wydajność też? Dzisiejsze społeczeństwo zachowuje się jak opętane stawiając niezwykle wysoko poprzeczkę naszych indywidualnych osiągnięć. Ten szalony rytm i wygórowane wymagania narzucamy też kolejnemu pokoleniu wysyłając nasze dzieci na wszelkie możliwe kursy, które uczynią je jeszcze lepiej przygotowanymi do życia. Albo raczej do wyścigu, w którym bierze udział całe społeczeństwo…

Niestety stres, przeładowanie i nadmiar bodźców sprawiają, że często czujemy się przeciążeni i nie wiemy jak sobie z tym poradzić. Niektórzy jakoś potrafią odnaleźć harmonię w swoim życiu. Ale innym może to sprawić dużą trudność i niezależnie od tego jak bardzo przeszkadza im presja, poddają się jej, napierają, byle do przodu. Czasami jednak zmęczeni przystają i zadają sobie pytanie: Jak przywrócić życiu równowagę? Właśnie to pytanie stanowi sedno koncepcji “Inner retreat”.

Spokój, harmonia, wewnętrzna odnowa

Skoncentrujmy się na… spokoju. Dostrzeżmy pogodę, słońce za oknem, deszcz. Stwórzmy sobie środowisko, w którym możemy się odstresować i naładować. Niech w centrum naszej uwagi znajdą się kwiaty i rośliny o naturalnych właściwościach leczniczych. A obok nich przedmioty lub elementy dekoracji, które przypominają dobrze nam znane, tradycyjne motywy. Całość niech wypełni monochromatyczna paleta barw, która sprawi, że poczujemy się bezpiecznie, spokojnie i pomoże nam rozładować stres. Wszystkie elementy dekoracji mają tworzyć miękki, wyciszający filtr.

Łagodzące właściwości trendu “Inner retreat” wzmacniają zaokrąglone, delikatne formy w pastelowych i naturalnych odcieniach z akcentami różu. Często występującym kolorem jest też biel, która pomoże nam oczyścić się ze zbędnych napięć. Mogą też pojawić się wzory, ale tylko wtedy, gdy tworzą kojące, delikatne wrażenie. Można sięgnąć po naturalne elementy, jak na przykład strukturę plastra miodu. Materiały – także głównie naturalne lub spokojne, półprzezroczyste, jak matowe szkło, żywica lub przewiewna tkanina. Takie, które wypełnią przestrzeń spokojem. Aby uzyskać miękki i kojący efekt do wnętrza można wprowadzić kilka prostych dodatków, na przykład wazon z matowego szkła z pogodnym i delikatnym bukietem kwiatów.

Kojące właściwości tego rodzaju aranżacji pomogą nam odreagować stres wywołany informacjami o tym, co się dzieje na świecie. Pomogą nam wyciszyć natłok niepotrzebnych myśli i oczyścić swój umysł, aby zagościł w nim optymizm i równowaga.

Źródło: flowercouncil.co.uk