Humus Park Biennale 2014 – „The Mind Opener” to prawdziwa uczta dla miłośników Land Artu. Event ten jest imprezą cykliczną, która odbywa się co dwa lata. Dokładnie dwa tygodnie temu, dnia 31 maja, zakończyła się jej ostatnia edycja będąca czwartą w historii. Nic straconego – powstałe podczas eventu dzieła będzie można jeszcze długo podziwiać. W tym celu trzeba wyruszyć do włoskiej prowincji Pordenone i odwiedzić dwa miejsca: park wokół zamku Torre w samym Pordenone oraz tereny nad rzeką Livenza rozciągające się między miejscowościami Polcenigo i Caneva.
Zgodnie z najkrótszym opisem organizatorów imprezy Humus Park 2014 to najważniejsze włoskie wydarzenie z dziedziny Land Art, trwające 14 dni, zlokalizowane w dwóch miejscach, odbywające się z udziałem ponad 70 artystów z 12 krajów oraz zaangażowaniem 7 szkół artystycznych i akademii. Jaka idea przyświeca temu eventovi?
Natura zapewnia materiał i scenografię, dzięki którym włoscy i międzynarodowi artyści – pracujący w parach – tworzą unikatowe obiekty sztuki. Widzowie odnajdują je, odkrywają i cieszą się nimi do czasu, gdy natura przejmie je z powrotem.
“Humus Park 2014 – The mind opener” to event, który otwiera umysł. Wprowadza nową perspektywę w świat sztuki, który uwolniony od komercyjnych ograniczeń i zamkniętych przestrzeni, poszukuje nowych możliwości interwencji w otwartą i naturalną przestrzeń. Proponuje inny punkt spojrzenia na obserwację natury i krajobrazu, w którym estetyczna interwencja i kreatywność łączy się z najwyższym szacunkiem dla natury. Humus Park oferuje nową formę związku Człowiek-Natura: pozbawioną nadużyć, ale opartą na szacunku, dialogu i współpracy.
Event stanowi podstawę, na której wyrasta wiele różnych dialogów: między artystami a naturą, między włoskimi twórcami a międzynarodową grupą artystów, między studentami, wykładowcami i artystami. Ale także pomiędzy artystami i odwiedzającymi, między widzem a naturą, a nawet między dwiema naturalnymi scenografiami.
Pary artystów po obejrzeniu obszaru, który mają do dyspozycji wybierają to miejsce, które ich inspiruje. Wymieniają się wizjami, technikami i projektami prac. Natura dostarcza im zarówno materiału do pracy jak i miejsca do jej instalacji. Rezultatem jest unikatowy obiekt sztuki, narodzony w miejscu, specjalnie dla tego miejsca, które artysta zwraca naturze po zakończeniu swojego działania. W wyniku naturalnych procesów natura odzyskuje w końcu zarówno miejsce jak i materiał, który posłużył do powstania pracy.
Odwiedzający park, jak łowcy skarbów, szukają dzieł sztuki, cieszą się nimi i obserwują ich powrót do natury.
Tak o filozofii i założeniach tego spotkania pisali jego dyrektorzy – Gabriele Meneguzzi i Vincenzo Sponga, duet artystów pracujących pod marką VivoVerde. W tym roku zaprosili oni do pracy gości z całego świata. Oprócz artystów włoskich, na Biennale pojawił się Peter Hess, pracujący z żoną Marie Helene Bosson, Marijus Gvildys i Mariya Kusnetzowa z Litwy, Karl i Christine Chilcott ze Szwecji (rzeźbiarz i artysta fotograf), Vadim Kazanski i Robert Steinhauer z Rosji oraz John K. Melvin – artysta Visual Arts i rzeźbiarz ze Stanów Zjednoczonych, pracujący tu z włoskim artystą – Matteo Biasonem.
Z Tajwanu przyjechali Chen Liu-Hui i Lee Hsun-Ling. Spośród polskich artystów na Biennale zaproszone zostały: Magdalena Birula-Białynicka i Monika Bębenek, na co dzień prowadzące szkołę Kwitnące Horyzonty. Włoscy artyści stanowili połowę uczestników: Emanuele Bertossi, Lauren Mortira, Marisa Bidese, Gianni Pasotti, Georgio Chiarello, Guerrino Dirindin, Stefano Rusin, Nicolas Vavassori. Równolegle z artystami pracowali studenci wydziałów artystycznych z Turynu, Carrary, Wenecji oraz Mediolanu. Ich kreacje oceniali na koniec wszyscy pracujący na meetingu artyści, wybierając zespół, któremu przyznana została specjalna nagroda.
Podczas pięciu dni pracy powstały instalacje tak różne od siebie, jak różni byli tworzący je artyści. Od teraz, przez najbliższe lata, kreacje te będą obserwowane przez odwiedzających park nad rzeką Livenza – aż natura nie upomni się o miejsce i materiał, z którego powstały prezentowane dzieła.
Foto © Michele Battistuzzi