Jak Mały może naśladować Dużego

28/07/2009

IKEA to jeden z najlepszych pracodawców i inwestorów, a także ulubiona marka wnętrzarska klasy średniej. Światową potęgę buduje również dzięki nam, Polakom.  W zamian oferuje nam ponad 25 tys. miejsc pracy.

Jeszcze więcej, bo aż 80 polskich firm współpracuje z siecią, sprzedając do niej towary wartości 3,5 mld złotych rocznie /czyli ponad miliard dolarów na koniec 2007r/. Są to przede wszystkim meble tapicerowane oraz półki, regały, sprzęt kuchenny, a także materiały dekoracyjne, serwetki, ręczniki czy nawet świeczki. W sumie kilkaset produktów. A ich sprzedaż wprost przekłada się na zatrudnienie.

IKEA jest jednym z największych pracodawców w Polsce. U dostawców szwedzkiej sieci pracuje około 17 tys. osób, w Swedwood /tartaki i fabryki mebli/ – 6 tys. /ma chyba już 15 fabryk w Polsce / i 2,5 tys. w sieci dystrybucji. Ale miejsca pracy to nie jedyna wartość, jaką daje nam szwedzki olbrzym. Do końca 2007 IKEA wraz ze Swedwoodem zainwestowała w Polsce już 2,5 mld zł. To dopiero początek.

Nic dziwnego, skoro Polska jest jej drugim co do wielkości /po Chinach/, dostawcą na świecie. Potrafiliśmy sprostać najwyższym standardom, oferując jednocześnie najniższe koszty pracy w tej części świata. To właśnie bardzo odpowiadało właścicielowi i założycielowi IKEA – Ingvarowi Kampradowi. Bowiem wysoka jakość i skąpstwo to według pracowników firmy dwie jego największe obsesje.

Jak wszyscy wiemy IKEA ma w swojej ofercie również kwiaty, donice i inne dodatki nie mówiąc o szkle czy naczyniach. Firma inwestuje stosując prostą metodę sprzedaży. Najkrócej można ją opisać tak – „zobacz jak wszystkie sprzedawane u nas rzeczy będą wyglądać u Ciebie w domu”.
Pomysł na ekspozycję to mocny punkt tej sieci.

Czy i my możemy uczyć się od tego koncernu.? Co tak naprawdę cechuje sprzedaż w IKEA?

Czy stosowane przez nich rozwiązania można zastosować w niewielkim punkcie sprzedaży czy też centrum ogrodniczym? Zobaczmy jak wiele z tych elementów możemy wprowadzić w życie w naszych punktach sprzedaży:

1. Kompleksowa ekspozycja.
Wystawiany towar jest odpowiednio dobrany. Wszystko do siebie pasuje: kształtem, kolorem, fakturą. Spacerując po poszczególnych „boxach” mamy wrażenie jakbyśmy mieli gotową aranżację do domu.

2. Łatwy dostęp do produktu.
Wszystko można dotknąć, produkty dostępne są na wyciągnięcia ręki. Można oglądać, przymierzać, prawie że testować.

3. Zróżnicowanie asortymentowe.
Każdy znajdzie coś na swoją kieszeń.

4. Przemyślana droga „zwiedzania” ekspozycji.
Pokieruj klienta tak, żeby zobaczył całą ekspozycję, a nie przebiegł najkrótszą drogą do kasy.

5. Dyskretna obsługa na życzenie.
Co ciekawe, wchodząc do sklepu jednego z największych pracodawców w kraju, trudno znaleźć czekającego na nas pracownika. Daje nam to pozorną swobodę i sprawia, że czujemy się tam dobrze.

6. Transport dużych elementów z wniesieniem na górę.
Inaczej mówiąc dostawa „pod drzwi”.

7. Kącik zabaw dla maluchów.

8. Restauracja min. z dobrą kawą dla oczekujących współmałżonków.

Niektóre z nich są bardzo proste i nie wymagają wielkich nakładów. Zwrócicie uwagę na to, jak można w prosty sposób sprawić, by klient czuł się komfortowo. Myślę, że sukcesy firmy Ikea powinny być dla nas inspiracją.

O autorze

Janusz Błaszczyk

Współzałożyciel i Redaktor Naczelny forumkwiatowe.pl - portalu dla florystów i nie tylko. Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego. Z florystyką związany od 1989 roku. Na stałe mieszka i pracuje w Krakowie... Więcej o autorach ForumKwiatowe.pl...