Kolejność słów i tutaj ma znaczenie. Na początek jedzenie, a potem kwiaty i obcowanie z nimi. To one będą nam towarzyszyć podczas całego spotkania. Zacznijmy jednak od początku.
Niedawno na swoim profilu Facebooku napisałem krótki komentarz do zdjęć z tajwańskiej restauracji – “Spotkanie z przyjaciółmi – bezcenne”. To sformułowanie, mówiące o wielkiej roli jaką przykładam do spotkań z najbliższymi ma również szerszy kontekst. W dzisiejszej biznesowej gonitwie za kolejnymi zleceniami, klientami, warto znaleźć czas na spotkania w swobodniejszej formule. Nasi klienci, zleceniodawcy to też ludzie. Należy spojrzeć na wartości kontraktów czy zamówień także w kategoriach osobowych. Możliwość spotkania się z nimi, np.w trakcie trwania stałego zlecenia czy ciągłej obsługi zamówienia to szansa na lepsze ich poznanie, a tym samym zrozumienie ich oczekiwań wobec naszej usługi/produktu. Doskonałą do tego okazją będzie zaproszenie do siebie tych klientów, osób – na wspólne biesiadowanie z kwiatami w tle.
Taki pomysł nie jest oczywiście nowy, ale połączenie dobrej kuchni, swobodniejszych od biznesowych spotkań rozmów może okazać się ze wszech miar cenne. Zaprośmy więc do swojej firmy, kwiaciarni, hurtowni czy zakładu produkcyjnego naszych stałych klientów. Skuśmy ich do przyjścia, propozycją dobrej kuchni i spotkania w swobodnej popołudniowej atmosferze. Zróbmy to teraz – jeszcze przed sezonem . Uważam, że będzie to świetna okazja do pogaduszek, degustacji i … podziwiania kwiatów.
Formuła takiego spotkania jest dość prosta. Zapraszamy gości, częstujemy czymś pysznym, a w trakcie spotkania – sami lub inny florysta układa kwiaty. Jeżeli świadczymy naszym klientom usługi dekoratorskie, jesteśmy hurtownią florystyczną czy importerem, to taka propozycja zainteresuje naszych gości.
Może warto dać się poznać swoim klientom jako nietuzinkowy przedsiębiorca?
Wszystkim tym, którzy zdecydują się na “Jedzenie i kwiaty” już teraz życzę smacznego 🙂
Zdjęcia pochodzą z takiego właśnie spotkania, gdzie florystą była sama Moniek Vanden Berghe.
Foto: Serax maison d’être