Zachwyt nad bogactwem kształtów i kolorów naszych polskich kwiatów powraca nieustannie z nastaniem sezonu letniego. Coraz częściej wielu z nas decyduje się na rowerową formę weekendowego urlopu. Trasy rowerowe i drogi podmiejskich okolicznych miejscowości obfitują w przepiękne łąki i farmy kwiatowe. Przydrożne domy zachwycają urokliwymi widokami kołyszących się różnorodnych odmian kwiatów. Coraz większa grupa miejskich odbiorców świadomie wybiera polskie uprawy wspierając tym samym lokalne małe biznesy.. i dobrze! To bardzo cieszy w dobie globalnych ograniczeń.

Kwiatowe farmy stają się nie tylko miejscem upraw, ale też spotkań pod gołym niebem. Przy dobrej kawie i domowym cieście z czereśniami na talerzu można z towarzyszącą obsługą wybrać, uciąć i zakupić kwiaty; dowiedzieć się ciekawych rzeczy o ekologicznych uprawach i niezliczonych odmianach przepięknych róż, dalii, lilii i innych kwiatów. Mała farma w Lubnowie koło Wrocławia z roku na rok obfituje w coraz to nowsze i ciekawsze odmiany, a właścicielka chętnie i z pasją dzieli się doświadczeniem. Rzeczywiście, dobrze jest patrzeć na powroty do tego co pierwsze: natura i wpisany w nią nasz byt jest nierozerwalnym cyklem następowania jednego po drugim, a radość z przebywania w przepięknym naturalnym środowisku jest niczym materialnym nie zastąpiona.

Bierzcie zatem swoje rowery i wyruszajcie w trasy zachwycając się tym co przynosi sezon letni. Odwiedzajcie lokalne farmy dając im wparcie, budujcie relacje, a pięknymi kwiatami obdarowujcie bliskie sobie osoby, to nic, że zwiędną, one i tak zwiędną. Ten moment czystej radosnej emocji kiedy wręczasz kolorowy bukiet pozostaje często na lata w pamięci, wszak więcej radości jest w dawaniu.

W zaprezentowanym bukiecie znajdują się kwiaty polskie pochodzące z farmy w Lubnowie, której właścicielką jest Monika Kopaczyńska. Układając bukiet zachwycałam się przepiękną lilią azjatycką, odmianami dalii, różami, krwawnikiem, lwimi paszczami, werbeną patagońską, pysznogłówką, mieczykiem, monardą, mydelnicą, koprem włoskim, skabiozą, floksami , jeżówkami, ostróżeczką, wieczornikiem damskim i nawłocią, to zaledwie niewielka ilość rosnących tam różnorodnych kwiatów. Mamy w Polsce ogromny potencjał przepięknych lokalnie roślin, korzystajmy z tego bogactwa i cieszmy oczy ekologicznymi uprawami.

Tekst i zdjęcia: Agnieszka Galicka

Pracownia florystyczna Zielona Chwila

Ig: galickaagnieszka_zielonachwila

Farma Lubnów Monika Kopaczyńska