Florystyka jest takim zawodem, w którym twarda rzeczywistość i ciężka praca przenika się z marzeniami, sztuką i dobrym smakiem. To trudne połączenie, ponieważ wymaga od nas rozwijania przeciwstawnych umiejętności: wrażliwości, subtelności, intuicyjności, równocześnie z organizowaniem, negocjowaniem czy planowaniem. Jak tu nie zwariować?
Niestety wszyscy, którzy obrali florystykę jako swoją drogę życiową, muszą w jakiś sposób sobie z tym dysonansem poradzić. Głowy muszą mieć pełne marzeń, bo inaczej wypalenie i szara rzeczywistość zniszczy ich biznes równie skutecznie, co brak umiejętności handlowych.
Dobrze znaną metodą, na pobudzenie własnej kreatywności jest podglądanie tego co robią inni. W ten sposób ładujemy nasze akumulatory nowym prądem inspiracji. Takim uzupełnieniem akumulatorów była dla florystów VIII Plenerowa Wystawa Florystyczna „Pamiętajcie o ogrodach”. Jej otwarta, przyjazna formuła pozwalała marzyć, a spotkanie z kolegami i koleżankami po fachu było świetną okazją do wymiany idei i wzajemnego inspirowania. Tegoroczna tematyka pleneru: “Poruszeni układem – mechanicznie doskonałym – nieugięci marzyciele” świetnie nawiązuje do pozycji florysty we współczesnym świecie.
Praca autorstwa słuchaczy Szkoły Policealnej Żak w Szczecinie.
Formuła imprezy pozwalała zarówno na pracę zbiorową, jak i indywidualną. Pojawiło się wielu florystów z różnych miejsc naszego kraju: ci lokalni i z południa kraju, były florystyczne “teamy”, a także uczniowie szkół florystycznych i oczywiście nasze polskie gwiazdy – mistrzowie i wykładowcy szkół florystycznych. Efekty ich pracy możecie zobaczyć w galerii zdjęć powyżej.
Temat wystawy nie był łatwy w interpretacji, ale można powiedzieć, że jest to jeden ze znaków rozpoznawczych szczecińskiej imprezy. Trudny temat ma tę zaletę, że daje twórcy możliwość różnorodnego podejścia. Tak też było i tu: niektóre prace były bliżej “poruszenia układem”, inne bliżej “mechaniki doskonałej”, a jeszcze inne nie traktowały sprawy wprost, były raczej wyrazem intuicyjnego odbioru artysty. Wprowadzenie pojęć dalekich florystyce spowodowało też konieczność (i możliwość!) uruchomienia fantazji dając twórcom zupełnie nowe możliwości, nowe pola do eksploracji. Dzięki temu wystawa była niezwykle ciekawa, a każda praca zupełnie inna!
Mamy nadzieję, że w kolejnych edycjach imprezy, dzięki jej organizatorom, będzie można dalej marzyć. Ten dopływ pozytywnej, świeżej energii jest branży potrzebny – jak tlen do życia artysty. Cieszymy się, że tak wyróżnikowa impreza znalazła swoich odbiorców zarówno wśród uczestniczących w niej licznie florystów, jak i odwiedzających ją widzów.
Praca autorstwa Rafała Staszczyka, opiekuna kierunku Florysta w Szkole Policealnej Żak w Szczecinie.