Oferta ślubna: czy zawsze tak samo?

08/08/2011

Firmy florystyczne, samodzielni floryści mają w swoich ofertach wiele pozycji dotyczących dekoracji ślubnej. Bazujemy na kwiatach, dodatkach, tkaninach. Proponujemy klientom dodatkowe gadżety, koraliki, perełki i błyskotki. Przeważnie taka oferta zamyka się na bukiecie ślubnym, dekoracji samochodu, oprawie kwiatowej sali weselnej i kościoła. Czasem jakieś płatki do sypania, dekoracja kosza na alkohol, kwiatowe podziękowania dla rodziców itd. itp.

Ostatnio zastanawiałam się czy nie popadam w rutynę, czy ten szablon nie jest za wąski na dzisiejsze czasy, przy bogatej ofercie rynkowej i coraz większych potrzebach klientów.
Czy nie warto na stałe umieścić w ofercie dekoracji stołu do szampana, Szwedzkiego stołu czy dodatkowych, umieszczanych na Sali elementów. Tort weselny również wygląda uroczo, jeśli jest w towarzystwie kwiatów. Niewiele pracy a efekt dużo lepszy. Dla niektórych jest to oczywiste, ale z tego co się orientuję, jednak nie wszyscy to proponują.


Warto też zastanowić czy nie poszerzyć oferty o tzw „dodatkowe atrakcje”. Dlaczego, pracując nad kompleksowa dekoracją, nie rozbudować jej o modne i coraz bardziej popularne dodatki. Załatwienie ich nie wymaga wiele czasu, a młodzi będą zadowoleni, że nie muszą zajmować się tym sami.

– Fontanna czekoladowa lub alkoholowa. O ile bardziej uroczyście będą wyglądać udekorowane kwiatami? Obserwuję w swojej pracy, że te elementy pojawiają się coraz częściej. Czasem są w ofercie lokalu, a czasem sami młodzi pytają o takie dodatkowe atrakcje.

– Bardzo lubianym i efektownym dodatkiem są białe gołębie… urocze i pozornie łatwe do zorganizowania. Wiele firm obecnie oferuje taka usługę.

– Płatki, ryż, pieniądze sypane przed kościołem na Parę Młodych można zastąpić rzadko jeszcze stosowanymi bańkami mydlanymi. Hurtownie mają już w ofercie wytwornicę do baniek. Koszt zakupu niewielki, a ile zabawy…

– Coraz więcej moich wesel nie może obyć się bez lampionów unoszących się do nieba i niosących wg tradycji marzenia gości. Urocze, stosunkowo tanie i coraz bardziej modne. Dodatkowo jeśli w okolicy jest jakiś akwen wodny, mały staw można udekorować go lampionami wodnymi..

Można by zapytać „po co”? Mamy wystarczająco dużo pracy przy dekoracji kwiatowej. Może jednak warto – dla uatrakcyjnienia oferty. Nie zapominajmy że konkurencja nie śpi…

Warto tez pamiętać, że wszystkie te atrakcje to po prostu produkty handlowe. Przy stałej współpracy z dostawcami zarabiamy na dodatkowych atrakcjach tak jak na kwiatach….

Pozdrawiam i czekam na nowe pomysły jak uatrakcyjnić nasza ofertę…

O autorze

Małgorzata Antonik

Florystka, od 2003 r właścicielka Firmy Margarett Design. Z wykształcenia plastyk. Pasjonatka piękna, natury i sztuki. Specjalizuje się we florystycznych aranżacjach wnętrz i florystyce ślubnej. Odwiedź jejstronę na Facebooku