Franz Grabe, florysta z Johannesburga (RPA), odniósł swój pierwszy spektakularny sukces dopiero po 14 latach prowadzenia własnego studia florystycznego. Było to w 2004 roku. Od tego czasu jego nazwisko jest znane wśród najbardziej możnych zleceniodawców. W jaki sposób udało mu się przebić na najlepsze salony? To proste: dostał zlecenie na wykonanie florystycznej kolekcji houte couture dla winnicy Moet & Chandon i wykonał je na szóstkę!
Kolekcję zaprezentowano podczas SA Fashion Week (południowo-afrykański tydzień mody). Zawierała 17 niesamowitych kreacji, które stały się inspiracją dla wielu późniejszych projektów florystycznych prezentowanych na całym świecie. Grabe, wraz ze współpracującą z nim florystką Coenie Hattingh, wykonali kreacje w trzech stylistykach, które nawiązywały do trzech rodzajów produktów oferowanych przez Moet & Chandon. Efekt? Bajkowy i zaskakujący, a pomysły bardzo innowacyjne.
Franz Grabe nie przypadkiem osiągnął sukces. To człowiek z pasją, wiedzą i talentem o czym świadczą jego projekty. Każdy jest inny, wyjątkowy i bezpretensjonalnie piękny. Ciekawe formy, zestawienia kolorów, dobór materiałów – wszystko wygląda tak, jakby zaprojektowano je z wyjątkową łatwością i lekkością. Być może Franzowi pomaga jego doświadczenie, które nie zamyka się na florystyce. Był aktorem, ukończył historię sztuki, a jak sam mówi, jego pierwszą miłością jest sztuka. A kwiaty? Kwiaty są sposobem wyrażania tej pasji.
foto: franzgrabe.co.za