Proste pomysły na pakowanie świąteczne

14/12/2015

 

6a

 

Wszędzie widać mocną obecność ekologicznego trendu, zarówno we wnętrzach, jak w bukietach i kwiaciarniach. Nie ukrywam, że mi również bliskie jest takie podejście. Dlatego specjalnie dla was przygotowałam kilka prostych sposobów dekoracji prezentów. Zanim jednak zaczniecie zabawę w pakowanie, to warto sobie zaplanować jeden wybrany styl. Zwłaszcza jeżeli macie dużo prezentów do zapakowania, bo wtedy szybciej się uwiniecie, a poza tym będą one pięknie wyglądały pod choinką.
Co będzie wam potrzebne? Zobaczcie na zdjęciach poniżej. Szary papier to najczęściej u nas wykorzystywany rodzaj opakowania (choć nie tylko), do tego zawsze będzie pasował sznurek jutowy, albo koronka lub inna wstążka, którą sami możecie dobrać – też nie powinna się “gryźć”. Pozostałe elementy można dobierać wedle uznania, albo zrobić dokładnie tak, jak ja – zobaczcie sami 🙂

Pomysł 1: Bombka

Proste rozwiązanie z serwetką, która spełnia funkcję bombki. Może też posłużyć jako bilecik – wystarczy na niej napisać imię adresata.

1

1a

Pomysł 2: Leśny styl

Z serwetki robimy księżyc, który lekko przysłaniamy gałązkami jodły lub innymi elementami. Można również posypać sztucznym śniegiem używając kleju w sprayu.

2

2a

2b

Pomysł 3: Cukierek

Papier z nadrukiem to również jeden z naszych ulubionych. Tutaj posłużył do zapakowania nieregularnego kształtu w klasyczny cukierek. Lubię zrobić element praktyczny z wiązania, wygoda jest też ważna. Jeśli nie macie gotowych elementów, to zawsze można je z czegoś wyciąć.

5

5a

5b

Pomysł 4: Nic prostszego

Gotowy element, trochę sznurka i kartka tablicowa, czyli czarny karton i biały flamaster…

3

Pomysł 5: Fioletowe tło dla zwierza: prosto i łatwo.

6

6c

Pomysł 6: Szaro, buro, elegancko

Koronka i kalocefalus – uwielbiam takie połączenia! Zwróćcie uwagę na trik z przełożeniem wstążki by ładnie ją związać.

4

4a

4b

4c

O autorze

Katarzyna Greta Grondkowska

Dyplomowana Mistrzyni Florystyki, właścicielka szkoły florystycznej Gretaflowers. Od wielu lat działam na rynku polskim szkoląc kolejne pokolenia. Na swojej ścieżce rozwoju florystycznego czerpałam z doświadczeń i mądrości moich nauczycieli. Andreas Faber, Gregor Lersch, Robert Miłkowski, Mariola Miklaszewska, Doreen Sider to moi przewodnicy w drodze do miejsca, w którym aktualnie jestem. Gretaflowers Szkoła Florystyczna to nie tylko szkoła, nie tylko kursy, nie tylko miejsce zdobywania wiedzy, ale także spotkanie z człowiekiem, wymiana doświadczeń, dzielenie się rozwiązaniami.