Szybkie tempo życia i praktycznie nieograniczony dostęp do przeróżnych produktów i usług zmieniły nasze zachowania niemal w każdej dziedzinie życia. Lubimy chodzić “na skróty”, wszystko chcemy mieć “na wczoraj” i podane na tacy – przed sam nos… Czy dotyczy to również organizacji tak ważnego i wyjątkowego wydarzenia jak ślub i wesele? Jak najbardziej, ale w tym przypadku lenistwo jest uzasadnione: lepiej zdać się na profesjonalistów, którzy potrafią wyczarować cudowną bajkę z tego wydarzenia, niż zepsuć sobie ślubną oprawę uprawiając amatorszczyznę.
Z drugiej strony profesjonaliści nieustannie główkują jak przekonać narzeczonych do współpracy właśnie z ich firmą. Najlepiej jest oczywiście pokazać próbkę swoich możliwości. A jeszcze lepiej, jeśli zrobimy to kompleksowo – trochę jak… w IKEI. Wchodząc do tego sklepu mamy pięknie podane gotowe rozwiązania do naszych mieszkań. Widzimy kompleksową aranżację wnętrza, zestawienia mebli, dodatków czy najmniejszych bibelotów. Prawda, że to działa na naszą wyobraźnię?
W podobny sposób mogą działać specjaliści branży ślubnej – floryści, wizażyści, fryzjerzy, cukiernicy… Dzięki współpracy mogą tworząc kompletne, stylowe projekty, w których każdy element jest dopełnieniem innego. Profesjonalne zdjęcia z takiej sesji są wspaniałym uzupełnieniem oferty każdego specjalisty. Dlatego pomysł ten jest chętnie realizowany przez wiele firm.
Zdjęcia prezentowane w tym artykule pochodzą właśnie z jednego z takich projektów. Pracowali nad nim: florystka, makijażystka, fotograf, fryzjer, filmowiec, oświetleniowiec, cukiernik, modelki i model. Nie mogło zabraknąć też salonu mody ślubnej oraz hotelu, który udostępnił miejsce. Wspólnie przygotowano kilka gotowych “zestawów” ślubnych, a wszystko po to, by inspirować klientów i pokazać swoje możliwości.
O sesji opowiedziała nam Edyta Zając Chruściel, mistrzyni florystyki, właścicielka kieleckiej kwiaciarni Pokusa, która przygotowała w ramach tego projektu kilka wariantów ślubnej oprawy kwiatowej.
Janusz Błaszczyk: Od czego zaczynasz rozmowę spotykając się z pannami młodymi i na co zwracasz szczególną uwagę doradzając im w kwestiach oprawy uroczystości ślubnej.
Edyta Zając-Chruściel: Każda przyszła panna młoda jest inna i każda ma inne priorytety. Większość dziewczyn przychodzi na spotkanie bardzo dobrze przygotowana z laptopem albo czarodziejskim telefonem, w którym znajduję się miliard zdjęć, którymi chcą się zainspirować. Staram się wyczuć, co lubią, co im się podoba i o jakich dekoracjach myślały marząc o organizacji swojego ślubu. Słucham ich, skupiam się na ich oczekiwaniach i staram się nie zmieniać ich na siłę. Jeżeli jest coś co moim zdaniem nie pasuje do całości, albo jest w złym guście, nie podkreślam tego i nie omawiam tego głośno, tylko delikatnie sugeruję zmiany i proponuję jakieś alternatywne rozwiązanie.
Janusz Błaszczyk: Zaprezentowałaś w tym projekcie kilka rozwiązań związanych z bukietami ślubnymi, opowiedz nam o nich.
Edyta Zając-Chruściel: Sezon ślubny 2017/2018 upłynął i będzie upływał pod hasłem boho. Jest to ogromnie szerokie pojęcie, do którego każdy z florystów dorabia sobie własną ideologię. Chciałam pokazać coś co jest na topie, czyli wszędobylskie boho w nieco bardziej eleganckiej formie. W bukietach można znaleźć odrobinę lekkości, eukaliptus, który jest lekiem na całe zło i był najbardziej pożądaną rośliną w ubiegłym sezonie. Są również paprocie i odrobina egzotyków, które będą bardzo mocno wchodziły do dekoracji i aranżacji ślubnych. Oczywiście kolor, którego odpowiednie zestawienie czyni cuda.
Janusz Błaszczyk: Na zdjęciach widzimy również nakrycia głowy – wianki, toczki. Czy panny młode chętnie korzystają z takich rozwiązań? Czy takie dekoracje będą modne w najbliższym sezonie?
Edyta Zając-Chruściel: Wianki, wianuszki, fascynatory, opaski, kwiatowe wpinki do włosów to prawdziwe szaleństwo w 2017/2018 i mam nadzieję, że jeszcze bardzo długo. Ozdób tego typu robimy naprawdę wiele. Bezpowrotnie minęły czasy powiedzenia, że każda wariatka ma na głowie kwiatka. Wracamy do korzeni, dawniej panny młode nosiły na głowach wianki i to je wyróżniało i czyniło wyjątkowymi.
Na przestrzeni lat wianki uległy modyfikacjom. Ważne jest jednak to, aby to, co na głowie bardzo korespondowało z bukietem ślubnym i stanowiło dobrze przemyślaną całość.
Janusz Błaszczyk: Widać, że świetnie czujesz klimat aranżacjach ślubnych – podświetlane napisy, stylizowane wiejskie wnętrza czy klasyka z kominkiem w tle. Co proponujesz przyszłym pannom młodym jeżeli chodzi o oprawę takiej uroczystości.
Edyta Zając-Chruściel: Możliwości są ogromne. Patrząc na zdjęcia z różnego rodzaju realizacji ślubnych, bardzo łatwo możemy się pogubić w tym, co chcemy. Bardzo często sam lokal, w którym przygotowujemy przyjęcie narzuca nam jego stylizacje. Należy o tym pamiętać kierując się wyborem miejsca na tę uroczystość. Ważne jest aby wszystko do siebie pasowało i było spójne. Konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja.
Janusz Błaszczyk: Na koniec porozmawiajmy o samej sesji. Pomogli ci w niej fotograf, makijażystka, fryzjerka oraz inni specjaliści. Jak sądzisz, czy pomoże ona także państwu młodym lepiej dobrać oprawę ślubu, poprowadzi ich ona “za rękę”, tak jak Ikea prowadzi swoich klientów od kompleksowych aranżacji przez poszczególne działy swojej oferty? Czy stanie się ona wizytówką poziomu usług jakie świadczysz swoim klientom?
Edyta Zając-Chruściel: Stylizowane sesje zdjęciowe są obecnie na rynku bardzo modnym produktem reklamowym. W naszym przedsięwzięciu brały udział firmy, z którymi współpracujemy na codzień. Są to bardzo dobrzy fachowcy świadczący usługi na wysokim poziomie, z którymi znamy się od lat. Realizacja sesji była dla nas super zabawą, małą przygodą i na pewno oderwaniem się od codzienności. Czy będzie inspiracją dla innych? Mam nadzieję, że tak. Na pewno pokazuje, że można odrobinę inaczej, odważniej i na bardzo dobrym poziomie.
Projekt został zrealizowany z udziałem firm:
Lokalizacja: Best Western Grand Hotel Kielce
Zdjęcia: Marcin Chruściel, www.fotochrusciel.pl
Suknie ślubne: Magda Oszczepalska, Promariage Moda Ślubna
Fryzury: Edyta Jabłońska, Studio Fryzjerskie Elf
Film: Michał i Wojciech Barańscy, CreativeBfoto.pl
Oświetlenie: Michał Lewandowski, Strefa Światła
Tort: Aleksandra Chłodnicka, AleBabeczka Cukiernia
Makijaż: Anna Wijas
Modelka – Panna Młoda: Ola
Modelka – druhenka: Hania
Model – Pan Młody: Oskar
Oprawa florystyczna: Edyta Zając-Chruściel, Kwiaciarnia Pokusa