Jesienią ubiegłego roku pisaliśmy o kampanii reklamowej “Thanks plants!“, którą uruchomiło Biuro Kwiatowe Holandia min. we współpracy z kwiaciarniami. Akcję przeprowadzono w czterech krajach (nie w Polsce), gdzie zainwestowano w reklamę w telewizji oraz internecie. Celem było zachęcenie konsumentów do kupowania większej ilości roślin doniczkowych. Kampania w swoim przekazie skupiała się na pozytywnym wpływie roślin na nasze życie i podkreślała jak wiele “dobrej roboty” dla nas wykonują. Niedawno Biuro Kwiatowe Holandia pochwaliło się wynikami swoich działań. Jak oceniono efekty?

Wyniki kampanii “Thanks plants” w skrócie:

Wytypowana grupa docelowa oceniła kampanię na 7,6, a 71% osób z tej grupy przyznało, że czuło się zachęcone do kupowania roślin. Przeprowadzone badania neurologiczne (badanie wykorzystujące skany MRI mózgu) wykazały również, że konsumenci bardzo docenili przesłanie kampanii. Wierzą oni także, że właśnie dzięki roślinom w domu czujemy się “jak w domu”.

źródło: www.flowercouncil.co.uk

Jak zachęcano do zakupu kwiatów?

Chociaż „Thanks Plants!” prowadzono równocześnie w Holandii, Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii, to używano nieco innych środków przekazu. W Holandii odbył się bardzo udany event PR-owy w Plant Bathing Studio, aktywizowano też kupujących we współpracy z magazynem Happinez oraz za pomocą reklam w telewizji. W Zjednoczonym Królestwie, Niemczech i Francji wykorzystano cyfrową reklamę zewnętrzną. Poza tym, we wszystkich krajach reklamowano rośliny na YouTube, Instagramie, Facebooku i innych stronach internetowych. Artykuły o zdrowiu i roślinach pojawiły się też na stronie Thejoyofplants.co.uk (prowadznej przez Biuro Kwiatowe Holandia) i jej odpowiednikach w innych krajach.

Jak zaktywizowano florystów?

Kampanię prowadzono również na terenie holenderskich hurtowni (VBW, Royal FloraHolland, Plantion i Waterdrinker Green Trade Centre). Celem była aktywizacja florystów w kierunku zwiększenia wydatków na klienta ostatecznego. W efekcie do akcji dołączyło 500 kwiaciarń, z których każda otrzymała obszerny pakiet materiałów POS, każda też rozdawała swoim klientom czasopismo happi.health z siedmioma stronami informacji na temat korzyści zdrowotnych wynikających z posiadania roślin. Klienci otrzymywali czasopismo jeśli wydali co najmniej 20 euro na rośliny doniczkowe. Kwiaciarnie dawały też kupony rabatowe na przyszłe zakupy.

Na koniec przeprowadzono wśród florystów ankietę na temat ich udziału, która pokazała, że:

• 19% uważa, że ​​kampania doprowadziła do zwiększenia sprzedaży roślin,
• 68% uznało, że klienci pozytywnie postrzegają kampanię,
• 76% chciałoby ponownie wziąć w niej udział.

Wydaje się, że wynik przeprowadzonych badań zachęcił autorów kampanii do dalszej pracy. Obecnie prowadzona jest już kolejna, pt: “We need more flowers!”, w tych samych krajach co poprzednio. Jak sądzicie, czy warto byłoby prowadzić tego rodzaju działania w Polsce?

źródło: www.flowercouncil.co.uk